Znalazłem ten Artykul w Gazecie.pl. Ponieważ jest bardzo trafny, publikuję go tutaj w calości:
Mądre ludowe przysłowie nakazuje szukać wrogów daleko, a przyjaciół blisko. Wiem coś o tym, bo mam dobrych sąsiadów i wiem, jakie to ważne.
Niestety, jak się wydaje, nie wie o tym wielu w Polsce, w tym niestety także i ci z rządowych stolców. Przyjaciół szukają daleko, bo aż za oceanem. Pan Bóg i Czytelnicy mi świadkiem: wielokrotnie pisałem, iż z zaoceanicznymi przyjaciółmi – Amerykanami – trzeba żyć dobrze, bo w obecnej chwili to jedyne naprawdę globalne światowe mocarstwo. Choć wydaje się, że nam znacznie bardziej zależy na przyjaźni z nimi niż odwrotnie. Cóż, dla amerykańskiego molocha jesteśmy może i sympatycznym, ale kłopotliwym trochę państewkiem europejskim, którym, tak naprawdę, nie ma się co nadmiernie przejmować. Trudno, uha, ha… Trzeba się z tym pogodzić i cieszyć z tego, co „w tym temacie” już mamy. (more…)