Posurfowałem trochę w internecie i dowiedziałem się znów czegoś nowego: dziś u Włochów jest obchodzony „Dzień Czarnego Kota”. Trzy lata temu postanowiło włoskie stowarzyszenie obrony zwierząt i środowiska, że 17 listopada świętować będą czarne koty. Datę tą wybrali ze względu na to, że ten dzień miesiąca uważany jest we Włoszech za najbardziej pechowy. Celem tego dnia, jest nie tylko wystosowanie apeli o opiekę nad kotami, ale także walka z uprzedzeniami i przesądami, które – podkreślono – są krzywdzące dla czarnych kotów. Szczególnego pecha, zauważyli obrońcy praw zwierząt, czarne koty mają właśnie we Włoszech, bo to tu przedstawia się je w jak najgorszym świetle i są najgorzej traktowane. Według statystyk co roku we Włoszech znika kilkadziesiąt tysięcy czarnych kotów, które są porywane, a nawet zabijane podczas satanistycznych rytuałów, a wiadomo też, że również katolicy mają długą tradycję tępienia czarnych kotów jako „wysłanników Szatana”.