Nadeszła jesień. Tak! Do nas też… to znaczy do nas przyjdzie. Dziś spadły dwie pierwsze krople deszczu… jutro ma padać (kilka kropli więcej). Temperatura trzyma się przy około 18/20°C (nawet w nocy było ponad 16°C) ale ma spaść o kilka stopni do około 15°C. Idzie żyć!
No i z tej aktualnej okazji prezentuję, jedną z moich ulubionych piosenek Krzyśka Klenczona „Jesień idzie przez park” w wykonaniu zespołu Żuki.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=exL8AdCIuZw[/youtube]
A poza tym… zapisałem się ponownie do NK. Ruscy są w międzyczasie wszędzie, nawet w Facebooku (niestety). No i w NK zrobiło się luźniej, bo poniektórzy opuścili ją razem z partnerem (wszystkiego dobrego na nowej drodze…) i może nie wrócą. Och… nadzieja matką…?
A propos matką: wiadomości o rodzinie nie mam, nic nowego nie słychać, chyba żeby w jakieś pogłoski wierzyć… neee… chociaż kto wie… wielu wraca do swoich korzeni… ludzie na starość dziecinnieją… zapominają… och! To bym chciał zobaczyć. Te szeroko otwarte, przerażone oczy… Jesteś!… Na zawsze??? Ach poczekajmy… czas pokaże…