Zum Inhalt springen


…chciałbym wam coś opowiedzieć… - Wszystkie podobieństwa do osób oraz wydarzeń istniejących w rzeczywistości jest niezamierzone i zupełnie przypadkowe.


Minął weekend…

i jesteśmy spowrotem w Heppenheim.
Odwiedziliśmy naszych przyjaciół w Kirchhellen i resztę rodziny w Gladbeck. Wesoły, sobotni wieczór, wieczór wspomnień o wspólnych wyjazdach, przeżyciach i… i niedziela smutnych, dla niektórych bardzo bolesnych, wspomnień. Tak bolesnych, że wstydziłem się (i się dalej wstydzę) należeć do rodziny J. Nie chcę pisać o szczegółach, chcę tylko potwierdzić moje słowa, że nie mam już rodzeństwa… Dzisiaj muszę do tego dodać, że nie chcę mieć żadnego kontaktu z nimi i że wstydzę się tego pokrewieństwa.
Czy mama wie o wszystkim? Tata też? Bardzo wątpię!

Autor:
Jurek - 8 listopada 2009 o 22:02
Kategoria:
Pozostałości,Sprawy rodzinne i ...
Tags:
 
Trackback:
Trackback URI

« … Wszystkich Świętych. – Dzień Czarnego Kota »

Brak komentarzy

No comments yet.

Sorry, the comment form is closed at this time.