I jak co roku, czekamy z utęsknieniem na „Night of the Proms”. Tym razem zdecydowaliśmy się na koncert w drugiej połowie grudnia, w Mannheim. Raz inaczej. Bliżej niż Frankfurt, łatwiej znaleźć parking… Zobaczymy czy akustyka dobra… i może w przyszłym roku znów w Mannheim?
Komentarze