Zum Inhalt springen


…chciałbym wam coś opowiedzieć… - Wszystkie podobieństwa do osób oraz wydarzeń istniejących w rzeczywistości jest niezamierzone i zupełnie przypadkowe.


Podróży część pierwsza …

Pierwszego dnia podjechaliśmy do granicy z Austrią i przenocowaliśmy w małym, przygranicznym miasteczku Neustadt am Inn.

Neustadt am Inn z lotu ptaka

Neustadt am Inn z lotu ptaka.

Schärding

jedno spojrzenie na drugą stronę rzeki i już wiedzieliśmy gdzie spędzimy ten wieczór.

Uliczki na Starym Mieście

tak „kolorowego” miasta jakim jest Schärding dawno już nie widziałem.

Kammienniczki na rynku

Wygląda jak kulisy z historycznego filmu.

Beata podtrzymuje znak graniczny

droga powrotna była trochę utrudniona.

Autor:
Jurek - 8 października 2006 o 18:41
Kategoria:
Podróże
Tags:
 
Trackback:
Trackback URI

« Byliśmy i już wróciliśmy! – Podróży część druga … »

Brak komentarzy

No comments yet.

Sorry, the comment form is closed at this time.