Do przemyślenia.
Tekst, który wyczytałam dziś w poczcie mailowej, trafił mnie głębiej, niż to adresat zamierzał, bo odzwierciedla dokładnie moje myśli i nastawienie do życia. Przeczytaj i zastanów się też chwilę:
–„Mój przyjaciel otworzył szufladkę w komodzie swojej żony i wyjął z niej mały pakiecik owinięty w bibułkę. To – powiedział – nie jest zwykle zawiniątko – to jest Jej bielizna osobista. Wyrzucił opakowanie ukrywające zawartość i przyjrzał się jedwabnej, wykończonej koronką bieliźnie. Kupiłem to Jej, kiedy pierwszy raz pojechaliśmy do Nowego Jorku 9-10 lat temu, nigdy jej nie założyła, czekała z tym na jakąś specjalną okazję. Więc dobrze – pomyślał, dzisiaj zdarzyła się ta odpowiednia okazja. Zbliżył się do łóżka i ułożył bieliznę przy jej głowie, obok innych rzeczy. Niedługo zacznie ubierać ją do trumny. Po krótkiej chorobie wczoraj zmarła. Potem patrząc się w moją stronę powiedział: każdy dzień, który przeżywasz jest tą specjalną okazją. Nasze okazje już minęły. Nie warto było zostawiać wszystkiego na potem. (więcej…)