Ciocia Ida z Ameryki.
Dzisiejsza gazeta „Starkenburger Echo” pełna była ciekawych informacji. Śniadaniowa kawa smakowała szczególnie dobrze przy takich fajnych wiadomościach:
1. Znaleziono moją pra-pra-pra-ciocię. Nie wiedziałam jeszcze, że ją zgubiłam, ale gazeta tak pisze. Małpka Ida absorbowała nas dziś w najwyższym stopniu, ma ok 47 milionów lat, pochodzi z Hesji z wykopalisk Messel i jest prawdopodobnie brakującym ogniwem ewolucji. A gazeta tytułowała: „może to nasza pra-pra-pra-ciotka”, bo pochodzenie w prostej linii pra-pra-babki naukowcy wykluczyli. O ósmym cudzie świata nawet była mowa. No proszę, jaka fajna przodkowa.
2. 23 milionerów w Niemczech chce dobrowolnie dwa lata płacić 5% dodatkowo podatku. Byłoby to ok 25 000 Euro w roku, razem by się uzbierało ok 50 miliardów. Milionerzy chcą w ten sposób pozytywnie wspomóc kryzysową gospodarkę i uzasadniają to: „będziemy wtedy tylko trochę mniej bogaci”. Ich inicjatywa nie natrafiła jeszcze na przychylność polityków i partii. Pewnie się boją, że też by musieli coś oddać, albo zażądać od tych, którzy nie podzielają chęci grupy, a mają duży wpływ na decydujący element.
3. Obama chce zmusić amerykański przemysł do produkowania oszczędniejszych samochodów. Ojojoj!!! Amerykanin jeździ samochodem jak góra, ma garaż jak nasze domy kilkurodzinne i zużywa ponad 20 litrów na setkę (do tego wyrzuca dziennie niezliczone tony jednorazowych opakowań, ale krzyczy na palacza, że zanieczyszcza środowisko). Jak Fiat przejmie General Motors i będzie produkował amerykańskie Cinquecento, to co Ami zrobi z pustym miejscem w garażu? Kupi pewnie sześć w różnych kolorach, w końcu shopping to ulubione zajęcie za oceanem.
*** Ciągle jest jeszcze łatwo zostać milionerem – pod warunkiem, że było się miliarderem (Bob Hope) ***