Plany
Właściwie powinniśmy teraz znajdować się nad Atlantykiem i liczyć ostatnie godziny do lądowania na Jukatanie w Meksyku.
Ale życie płata czasem figle i nie trzyma się zaplanowanych przez nas terminów. Zamawiając podróż pół roku wcześniej, wychodzimy z założenia, że świat będzie się po utorowanym szlaku dalej kręcił. Ale czasem mu się czknie i tak, z nieprzewidzianych względów, przesunęliśmy podróż na następną wiosnę (jesień już „zajęta”). (więcej…)