Wycinka
Czas leci. Nie ma jak nadążyć.
Wiosna już nas prawie przeskoczyła, a ogród wciąż nie zrobiony. Ach, ciągle coś nam przeszkadza (a najbardziej praca…). Dziś zaczynam wolny weekend, po dwunastu dniach pracy – co za miła myśl!! Co zrobimy z tym pięknym czasem?
Zabrałam się za porządkowanie naszego ogródka. Jest trochę większy od doniczki, taki akurat fajny, żeby zajęcie w nim sprawiało wciąż przyjemność, a nie wygenerowało w pracę. Niestety jest jednak wystarczajaco duży, żeby mi kilka razy w roku spowodować bóle ogólne i wszystkiego – że nawet koniak już nie pomoże! Chyba, że by spróbować nacierać, a nie pić???
Tak mi już się dziś czuje, że owe bóle nadchodzą, już mi włażą w kark, plecy, w ręce, może nawet się załapię na jakiś pęcherz … (więcej…)