„Studnia bez dnia”
Kasia Enerlich – moja cicha dusza pokrewna – zrobiła mi w życiu piękny prezent i napisała książki o Mrągowie.
Jakby tego nie starczyło, to Kasia szykuje mi nowy podarunek – Toruń.
Nowa powieść Kasi „Prowincja pełna słońca” ledwo pojawiła się na rynku, a pracowita główka, w czasie pobytu w Toruniu nałapała już nowych pomysłów i sformułowała projekt na kolejne dzieło.
„Studnia bez dnia” odegra się w Toruniu, bohaterka będzie mieszkała na Szewskiej, a wydarzenia zwiążą się z pracownią rzeźbiarską na Podmurnej, gdzie w rogu pomieszczenia jest owa tytułowa studnia .
Jeszcze mam przed sobą czytanie nowej prowincji, a już mnie ogarnia ciekawość, które z moich miejsc i znanych kątów toruńskich odnajdę w tej studni.
Trochę mi teraz żal, że nie jestem już w Toruniu.
Dojdzie do kolekcji siódma i ósma książka autorki. Ale miejsca mam jeszcze dość, a jak nie starczy – to zrobię!
Kasiu, jesteś wspaniała! Ty pisz, a ja sobie poczekam.
Zycie jest jak książka, im dłużej ją czytasz, tym lepiej rozumiesz wątek.