Dni, których nie znamy.

Myśli, które mnie nachodzą.

Archiwum: listopad, 2012

Koniec świata?

23 listopada, 2012 @ 17:32 napisał(a): Beata Kategoria: Aktualne, Z życia wzięte. nie ma komentarzy →

Aktualny temat. Media piszą, ludzie czytają, dyskutują, szukają wyjścia.
Inni się cieszą.
Niepewność się rozpowszechnia.
Czas podjąć temat:
co będzie 21.grudnia 2012?
Ma nastąpić koniec świata. Czy nastąpi?
Data ta bierze się z kalendarza Majów (przy czym są również namierzenia na 22 grudnia, zależnie według jakiego kalendarza ustalono początek mierzenia czasu Majów).
Wierzyć w przepowiednie? Jak można porzucić myśl mądrej kultury z przeszłości?
A no, można. Nie trzeba osobiście stąpnąć do Majów – jak my zeszłym roku – wystarczy świadomie czytać,słuchać i myśleć.
Majowie nie byli jasnowidzami i nic nie przepowiadali. Mieli wyższą wiedzę o matematyce i kosmosie niż inne kultury, stąd powstał (już wcześniej, ale Majowie do udoskonalili) wyrafinowany kalendarz, który odmierzał nie tylko czas, ale wyrażał również filozofię Majów i ich światopogląd.

Kalendarz składa się z trzech części: (więcej…)

Spotkania przypadkowe?

17 listopada, 2012 @ 18:42 napisał(a): Beata Kategoria: Czytam, Polskie nie ma komentarzy →

Nie ma spotkań przypadkowych – mówi powiedzenie. Jestem o tym przekonana.
Nie zastanawiasz się czasem, co skrzyżowało Twoją drogę z innym człowiekiem, że pozostał w jakiś sposób w Twoim życiu, albo miał na nie wpływ?
Czy był to przypadek, że kuzynka wspomniała kiedyś, iż jej znajoma pisze obecnie książkę o Mrągowie? że ja tę książkę oczywiście koniecznie chciałam mieć? że mnie zauroczyła? że napisałam autorce podziękowanie…
To było już prawie trzy lata temu.
W międzyczasie rozwiązała się miedzy nami miła internetowa znajomość, a Kasia Enerlich – moja mazurska pokrewna dusza, robi mi się coraz bliższa.
(więcej…)

Halle

17 listopada, 2012 @ 14:43 napisał(a): Beata Kategoria: Wojaże i podboje, Z życia wzięte. nie ma komentarzy →


W tym roku skierowaliśmy się urlopowo na wschód Niemiec, a przypadek sprawił, że ja jeszcze na trzy tygodnie zawitałam do Halle. Tak widocznie miało być.
Skierowano mnie tam na seminarium na plecy dla pielęgniarek. Organizatorem była zawodowa służba zdrowia (Berufsgenossenschaft), gdzie są inne finanse do dyspozycji niż w kasach chorych, co było na każdym kroku do odczucia.
Najpierw myślałam, o rany, co ja będę robić w Halle!?
Nie wiedziałam, że czeka mnie urocze miasto, piękny intensywny czas, wspaniała grupa, sympatyczni terapeuci, nowoczesna klinika.
Bergmannstrost to jedna z najnowocześniejszych klinik wypadkowych (i oparzeniowych) w Europie. Nasza grupa żyła sobie w symbiozie z resztą rehabilitantów i pacjentów. Dzieliliśmy sobie salę gimnastyczną, my na nasze ćwiczenia, a pacjenci na trening poruszania się na wózkach, grę w piłkę na wózkach itd. W stołówce zanosiliśmy czasem tace z jedzeniem do stołu komuś, kto ręce miał zajęte w podporach, albo siedział na wózku.
Patrząc na tylu młodych ludzi po świeżych amputacjach, doceniłam znów własne zdrowie. Te trochę w plecach… (więcej…)

  • Kalendarz

    listopad 2012
    P W Ś C P S N
     1234
    567891011
    12131415161718
    19202122232425
    2627282930  
  • Kategorie

  • Archiwa

  • Najnowsze wpisy

  • Słownik

  • Feeds