Dni, których nie znamy.

Myśli, które mnie nachodzą.

Archiwum: ‘Wojaże i podboje’

Morze, którego nie ma.

11 czerwca, 2010 @ 12:52 napisał(a): Beata Kategoria: Wojaże i podboje, Z życia wzięte. nie ma komentarzy →

Wyobraź sobie, że jesteś nad morzem, a … morza nie ma.
Tak można się czuć stojąc nad Morzem Północnym, na brzegu Morza Wattowego (Wattenmeer). Ale o jakim brzegu mówimy? O tym gdzie stoimy, na krańcu solnych łąk z wodą gdzieś na horyzoncie, czy o brzegu wody, od którego dzieli nas bardzo długi marsz.
To jest teraz mój „dom” na następnych kilka tygodni. (więcej…)

Plany

02 marca, 2010 @ 19:35 napisał(a): Beata Kategoria: Wojaże i podboje nie ma komentarzy →

Właściwie powinniśmy teraz znajdować się nad Atlantykiem i liczyć ostatnie godziny do lądowania na Jukatanie w Meksyku.
Ale życie płata czasem figle i nie trzyma się zaplanowanych przez nas terminów. Zamawiając podróż pół roku wcześniej, wychodzimy z założenia, że świat będzie się po utorowanym szlaku dalej kręcił. Ale czasem mu się czknie i tak, z nieprzewidzianych względów, przesunęliśmy podróż na następną wiosnę (jesień już „zajęta”). (więcej…)

Olimpiada

28 lutego, 2010 @ 15:37 napisał(a): Beata Kategoria: Aktualne, Wojaże i podboje nie ma komentarzy →

Od wielu dni miliony widzów na całym świecie śledzą przebieg olimpiady Vancouver 2010.
Vancouver i Whistler – to pojęcia, o których teraz każdy może coś powiedzieć.
Jeszcze parę godzin i impreza zakończy się uroczyście. Pozostaną medale (Niemcy 29, Polska 6), duma, euforia, jak i niespełnione marzenia o zwycięstwach, zawiedzione miny, wiele wspomnień i wrażeń u uczestników i widzów.
My nie oglądaliśmy ani razu, jakoś nie wyszło, nie było zainteresowania, czasu, ochoty. Były inne sprawy. (więcej…)

110 owiec alpejskich

27 września, 2009 @ 9:53 napisał(a): Beata Kategoria: Wojaże i podboje nie ma komentarzy →

No i tak się cieszyliśmy na urlop i już po nim. I to wiele dni temu.
Powróciliśmy do codzienności i żeby uniknąć pourlopowego bluesa, tak się staraliśmy ją polubić, że doszło prawie do uwielbienia i nasze dni raz-dwa szybko mijają, a ja nie mam kiedy pisać.
Ale minione wspomnienia nie dają się zapomnieć, choćby dlatego, że co rusz od nowa zabieramy się za stronę zdjęciową i ciągle nam się wydaje, że zaraz będzie gotowa.
Poza tym w nocy nadal wędrujemy, jak w innych latach po urlopach. Moje sny dzieją się zawsze o zmroku i w ciemności, co mi utrudnia powrót na szlak i zmusza do szukania  przez noc ochrony dla siebie i innych. Kilka nocy temu przeganiałam 110 owiec (więcej…)

Umilić codzienność

19 sierpnia, 2009 @ 19:00 napisał(a): Beata Kategoria: Wyczytane w gazecie, Wojaże i podboje nie ma komentarzy →

Jurek nie pisze, więc ja muszę robić za dwoje. Nie jest leniwy, tylko zajęty. Ostatnio spędza dużo dni na szkoleniach, jest szkolony i szkoli innych, co związane jest znów z wielodniowymi wyjazdami. Ja się bawię w słomianą wdowę i jak mnie jego, czy moja praca wk… to sobie mówię: inni nie mają pracy, im jest często gorzej. O!
I tu trafił się fajny artykuł w dzisiejszej gazecie: jak uniknąć pourlopowego syndromu? tej zapaści w codzienność, kiedy po urlopie trzeba znów do pracy, ale męczy nas ból głowy i niechęć.
Już samo słowo „urlop” uważam za jedno z najpiękniejszych, dlatego oddajemy mu się aktywnie i z uwielbieniem, kiedy tylko to możliwe. To jest jeszcze gorętsze hobby niż komputer i fotografia.
Artykuł przeczytałam i… nie dowiedziałam się nic nowego, ale z zadowoleniem stwierdziłam, że wskazaną drogę udeptaliśmy sobie już dawno (bez mądrego artykułu). (więcej…)

Dinner w Norymberdze

06 sierpnia, 2009 @ 21:56 napisał(a): Beata Kategoria: Wojaże i podboje nie ma komentarzy →

W weekend wybyliśmy w świat- żeby znów spędzić parę fajnych wspólnych chwil, coś nowego zobaczyć i ładnie zjeść.
Na urodziny dostaliśmy od córki i zięcia zaproszenie na „candle light dinner”, które mogliśmy zrealizować w różnych miastach. Zdecydowaliśmy się na Norymbergę, co prawda daleko, 260 km, ale jeszcze tam nie byliśmy (Jurek często, ale tylko służbowo).
Jurek znalazł fajny hotel, na samej starówce. Wyposażeni w informacje z internetu, dużo ochoty i ciekawości, spędziliśmy tam wiele fascynujących godzin.
Miasto jest piękne, starówka pachnie średniowieczem – chociaż praktycznie nie ma tam nic starego. Norymberga została przez wojnę tak samo zniszczona jak Warszawa. Aż nie do pomyślenia, co ludzkie ręce potrafią wznieść na nowo z gruzów. Czy warszawska starówka, czy norymberska, czy też wszystkie inne miejsca zniszczone przez wojny i kataklizmy. (więcej…)

Gotowaliśmy pogodę.

11 czerwca, 2009 @ 16:53 napisał(a): Beata Kategoria: Wojaże i podboje nie ma komentarzy →

Dni urlopowe tak szybko mijają, że ani się obejrzysz i już czas pakować ciuchy ponownie do walizki.
Pozostały nam piękne wrażenia, a wiele  niepowtarzalnych.
Dzięki wspólnemu hobby zrobiliśmy tysiące zdjęć, które teraz trzeba cierpliwie przebrać, zanim je będzie można pokazać. Każdy dzień kończyliśmy w naszym hotelowym pokoju, przy laptopie, oglądając dzienny łup. Dla nas każde zdjęcie ma wartość żywego wspomnienia, aż trudno będzie wybrać te „najładniejsze” –  krajobraz, ciekawostka, albo my – piękni…
Azory są kątem świata naprawdę wartym zobaczenia!

Wybraliśmy największą wyspę, Sao Miguel, 60 km długa i 14 km szeroka (w najwęższym miejscu 7). Wynajęty samochód dowiózł nas prawie do każdego kąta wyspy, na resztę nie starczyło czasu. Codziennie byliśmy godzinami w drodze, zwiedzanie, oglądanie, nachłapanie się do syta pięknem krajobrazu, natury, ciekawostkami kraju i ludzi. (więcej…)

Pogoda

25 maja, 2009 @ 13:16 napisał(a): Beata Kategoria: Wojaże i podboje nie ma komentarzy →

Na pogodę nie mamy żadnego wpływu. Dobrze tak. Bo człowiek, natura kłótliwa, prowadził by jeszcze wojnę o chmurkę .
Ale nie zawsze jesteśmy zadowoleni z tego co nad nami i wokół nas. A nawet raczej rzadko.
Pogoda nam właściwie zwykle doskwiera: jest za ciepło, za gorąco, za duszno, za zimno, za mokro, za wietrznie, za sucho, za gwieździście w pełni księżyca, za mrocznie w zachmurzoną noc, za …
Coś trzeba zrobić! Jak to, żeby się coś działo bez naszego wkładu i kontroli!
Trzeba to zmienić.
Nie, nie ukradniemy księżyca… Po co nam? Mamy lampy. (więcej…)

  • Kalendarz

    październik 2024
    P W Ś C P S N
     123456
    78910111213
    14151617181920
    21222324252627
    28293031  
  • Kategorie

  • Archiwa

  • Najnowsze wpisy

  • Słownik

  • Feeds