Zum Inhalt springen


…chciałbym wam coś opowiedzieć… - Wszystkie podobieństwa do osób oraz wydarzeń istniejących w rzeczywistości jest niezamierzone i zupełnie przypadkowe.


31 grudzień 2008

Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Wszystkiego najlepszego

Noworoczne tradycje.

Nowy rok jest świętowany na całym świecie. Ludzie spotykają się na balach i innych imprezach, aby bawić się przez całą noc. Dokładnie o północy wyskakują korki z butelek z szampanem. W wielu miastach ludzie wychodzą o północy na zewnątrz, aby wystrzelić i obejrzeć sztuczne ognie. My też jesteśmy o północy na dworze, składamy sobie życzenia, pijemy szampana i wypuszczamy fajerwerki.

Jeszcze jedną tradycją noworoczną jest tworzenie wszelakiego rodzaju planów, postanowień i obietnic. Z reguły postanawiamy skończyć z paleniem (jak paliłem, to też sobie obiecywałem), chcemy kilka kilo stracić (to mi się też przyda), czy też stawiamy sobie małe lub duże, łatwe albo trudne do osiągnięcia, cele.

Moim tegorocznym celem jest wystąpienie z kościoła katolickiego (apostazja). Wydarzenia podczas i po ślubie mojej córki skonkretyzowały moje myśli o zerwaniu więzów z kościołem katolickim. Najważniejszym jednak powodem tej decyzji jest chęć życia w zgodzie z własnym sumieniem.
[hidepost]Chcę do końca mojego życia pozostać wiernym własnemu światopoglądowi w którym nie ma miejsca na zakłamanie kościoła i wielu – do niego chodzących – ludzi. [/hidepost]
Decyzja ta dojrzewała we mnie od kilku ostatnich lat, ale z szacunku do pewnych osób chciałem jeszcze kilka lat poczekać z jej realizacją. Turbulencje ostatnich dni pogłębiły ją tylko i przyspieszyły jej urzeczywistnienie. Jest to decyzja nieodwołalna i nie będę prowadził na ten temat żadnej dyskusji.

W międzyczasie zebrałem już wszystkie potrzebne informacje i w przyszłym tygodniu jadę uregulować to w naszym sądzie okręgowym.