Zum Inhalt springen


…chciałbym wam coś opowiedzieć… - Wszystkie podobieństwa do osób oraz wydarzeń istniejących w rzeczywistości jest niezamierzone i zupełnie przypadkowe.


8 styczeń 2009

Jak się powiedziało „A”…

… to trzeba też powiedzieć „B”.

Wracając z delegacji pojechałem dzisiaj do naszego sądu okręgowego, zapłaciłem 25€ i zerwałem więzy z kościołem katolickim. Przyszło mi to łatwiej niż myślałem, chociaż myślami byłem w tym momencie w moim rodzinnym domu. Nie myślałem przy tym o jakiejś zemście, bo za co miałbym się mścić? Też nie chcę nikomu pokazać jak zostałem wychowany, bo rodzice są głęboko wierzącymi ludźmi i starali się mnie z bratem i siostrą, wychować w duchu katolickim. Z moim rodzeństwem udało im się widocznie, ze mną nie.
Może przez moją obecną decyzję, pomogę im w przekonaniu, że zerwania kontaktów ze mną nie można było uniknąć?