Zum Inhalt springen


…chciałbym wam coś opowiedzieć… - Wszystkie podobieństwa do osób oraz wydarzeń istniejących w rzeczywistości jest niezamierzone i zupełnie przypadkowe.


Czwarty Adwent.

Chris Rea - Heaven

Czwarta niedziela adwentu, czwarta świeczka, a przedtem… trochę jeździłem i byłem prawie tydzień w Szwajcarii… Beatka kupiła w międzyczasie choinkę, napiekła ciasteczek i upiekła makowca… Cały tydzień pachniało i pachnie świętami.
A z Torunia brak jakichkolwiek wiadomości, rodzice są już po osiemdziesiątce… Mam nadzieję, że zostanę powiadomiony, gdyby działo się z nimi coś złego!
W mojej sytuacji brak wiadomości jest … dobrą wiadomością!

Autor:
Jurek - 20 grudnia 2009 o 20:51
Kategoria:
Pozostałości
Tags:
 
Trackback:
Trackback URI

« Trzeci Adwent. – Opowiadanie (p)o świętach. »

Brak komentarzy

No comments yet.

Sorry, the comment form is closed at this time.